Pierwszy miesiąc sezonu 2019/20 przeszedł właśnie do historii i potwierdził to, czego mogliśmy spodziewać się od samego początku. NBA to już zupełnie inna liga niż to co oglądaliśmy jeszcze w maju i czerwcu tego roku. Los Angeles Lakers na czele swojej konferencji? Golden State Warriors z bilansem 2-12? Andrew Wiggins będący w czołówce najlepszych zawodników do oglądania? Niespodzianek jest chyba jeszcze więcej, niż się zapowiadało i tylko Chandler Parsons pozostaje ten sam. O nim i o innych wydarzeniach z ostatnich dwóch tygodni usłyszycie w najnowszym Zarychta na Solo.
Waleczni Hornets
Miał być kolejny sezon pełen dołków i rozczarowań, a tymczasem Hornets z bilansem 6-7 znajdują się na ósmym miejscu swojej konferencji. Ekipa Jamesa Borrego wygląda na parkietach o wiele lepiej niż na papierze i może być jedną z lepszych historii wciąż raczkującego sezonu. Terry Rozier, Cody Zeller, a także fantastyczny Devonte Graham prowadzą Szerszenie do play-offów, pytanie czy dla Michaela Jordana to rzeczywiście lepsza wiadomość, niż szansa na wysoki wybór w Drafcie.
Historyczny Harden?
Nigdy nie będziemy wielkimi fanami sposobu na koszykówkę Jamesa Hardena, ale to co lider Rockets robi w tym sezonie jest naprawdę warte odnotowania. 39,5 punktów na mecz to wynik, którym może przejść do historii i dołączyć do Wilta Chamberlaina oraz Michaela Jordana jako jedyny zawodnik, który zdobył ponad 3000 oczek w jednym sezonie. Wyścig po statuetkę MVP znowu rozstrzygnie się pomiędzy nim, a Giannisem Antetokounmpo.
No to Ja
Kontuzja Ziona Williamsona nieco wyciszyła hype związany z tegorocznymi debiutantami, ale gdy wydawało się, że na efektowną koszykówkę pierwszoroczniaków będziemy musieli poczekać do początku grudnia, w Memphis objawił się Ja Morant. 20-letni rozgrywający znakomicie przywitał się z NBA i udowodnił, że obawy o jego nieumięśnione ciało i brak doświadczenia w starciach z utalentowanymi rywalami, nie miały większych podstaw. Ja szybko znalazł dla siebie miejsce w najlepszej lidze świata i z miejsca stał się jednym z najszybszych i najlepszych do oglądania rozgrywających w całej NBA. Razem z Jarenem Jacksonem Juniorem prowadzi Grizzlies do zaskakująco udanego startu rozgrywek, kto by pomyślał, że po długiej dekadzie Grit&Grind, Niedźwiadki tak szybko przejdą przez jakże skuteczną przebudowę.